niedziela, 14 kwietnia 2019

#22) DIY naczynia- proste miski dla LPS! ;3 +Bonus!

Cześć!

W tym wpisie pokażę wam prosty, ale bardzo efektowny sposób na wykonanie misek dla naszych ulubieńców, a do tego bonus! ❤ Można zrobić je z rzeczy, które prawdopodobnie macie w domu i naprawdę mega szybko. Nie zmęczycie się, nie ubrudzicie, ale efekt będzie naprawdę ekstra. 😉 Od razu mówię, że "przepis" jest mojej siostry, może ktoś, gdzieś zrobił coś podobnego, ale ja nigdy tego nie widziałam, więc nie jest to żadna kopia, nie miejcie wątpliwości 😏

Nazwa: Miski z tacek po lekach

Trudność wykonania: 2\5

Czas wykonania: 10 minut\ 20 misek

Co będzie wam potrzebne?


Przede wszystkim potrzebujecie takich tacek (?) po lekach. Najlepiej po jakichś tabletkach do ssania na gardło, bo są one zazwyczaj podobnej, odpowiedniej wielkości. Myślę, że uda wam się gdzieś taki znaleźć lub zdobyć, bo kogo nie boli czasem gardło? Dodam tylko, że moje to NeoAngin, i polecam wam go, serio pomaga. 😂


Nożyczki. Bez nich się nie obędziecie. Opcjonalnie, jeśli chcecie czymś ozdobić wasze miski możecie przygotować taśmy klejące we wzorki lub kolorowe. Tak zwane washi tape'y 😉😉


Znów od was to zależy. Możecie także pomalować np. dna misek. Polecam do tego farbę akrylową o dowolnym kolorze.


I to także zależy od was. Możecie pomalować wasz wyrób pisakami, najlepiej takimi słabo zmywalnymi, będą trwalsze i mniej brudzące, gdy już wyschną.

Jak to zrobić?


Zacznijcie od podzielenia tacek na pojedyncze części- miski. Nie musicie przejmować się jeszcze na tym etapie równym cięciem, ale nie utnijcie kawałka samej miski, bo tego się nie naprawi i będziecie mieć o tyle mniej misek 😜


Teraz już musicie wykonywać pracę ostrożnie i w skupieniu ;) Wytnijcie ładny kształt misek, a właściwie odetnijcie niepotrzebny plastik, bo producent leków zrobił za was resztę 😂


I już! Mamy nasze piękne, lśniące miseczki, które wyglądają jak zrobione z ultra cienkiego, kruchego szkła. Idealne do zdjęć, zabaw i filmów 😻 Zabierajcie się do pracy, warto!

Bonus!

Bonusem będzie drugie, małe, lecz fajne DIY. Będą to serwetki, tak dokładnie. Może, gdy coś wymyślę to dodam wam talerze, szklanki i sztućce i będzie cała zastawa 😂 Ale okej, zaczynajmy. 💪

Nazwa: Serwetki

Trudność wykonania: 5\10

Czas wykonania: 15 minut\ 20 serwetek

Co będzie wam potrzebne?


Przede wszystkim serwetka XD Duża, kwadratowa, ale oprócz tego taka jaka wam się tylko podoba. Kolor, wzór, nieważne. I tak nie będzie widać 😂


Nożyczki.


Ołówek.


Klej w sztyfcie, najlepiej taki, który w miarę dobrze klei, polecam ten powyższy. Zaoszczędzi wam nerwów. 😊

Jak to zrobić?


Serwetkę rozkładamy na pół. Tak, że stanie się podwójna. Tutaj najmocniej przepraszam za zdjęcie, ale mi wyjechała poza tło 😜


Następnie przekładamy ją na drugą stronę, aby nie popisać samych serwetek, gdy będziemy sobie wszystko zaznaczać.


Później zaznaczamy niewielkie kwadraty, najlepiej dwa razy więcej niż chcemy mieć serwetek, gdyż ta duża nie współpracuje za bardzo. Zresztą sami się przekonacie 😉


Wycinamy. Wychodzą małe kwadraty, czyli nasza baza. Jeśli któryś nie wyszedł, lub jest waszym zdaniem za cienki wyrzućcie. Po to wycięliśmy ich (mam nadzieję) dwa razy więcej :)


Teraz wystarczy podkleić od dołu kwadraciki i zagiąć na pół w sposób pokazany wyżej na zdjęciu, tak, aby się skleiło. I gotowe nasze małe, słodziutkie serwetki! 😀😂
💛
💛
💛💛
To już tyle na dziś 💗 Żywię nadzieję, że zrozumieliście w miarę o co mi chodzi, bo nie tak łatwo wytłumaczyć kolejne kroki xD Jeśli zrobicie któreś z tych prac to będę bardzo szczęśliwa, jeśli mnie o tym powiadomicie w komentarzu 😇 Miłego weekendu, paaa!

Bawcie się dobrze,
~Ija B