Cześć!
Co tam, jak tam? Dłuuugo się nie widzieliśmy, wstyd przyznać, ale to już rok. Ogólnie muszę wyjaśnić kilka spraw: po 5 postach na blogu, które i tak miały paro tygodniowe odstępy między sobą, stwierdziłam, że jestem za duża na lps i poczułam, że raczej nie interesuje się już nimi. Uznałam blog za zamknięty i oczywiste było dla mnie, że nie będę już pisać o zabawkach. Otwarłam za to blog o mojej pasji, która nie zapowiada się skończyć, czyli o książkach.
A potem...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Weszłam na mojego ulubionego bloga o lps "Mój Świat Lps", z ciekawości zajrzałam, czy nie ma nowych postów (były XD), i przeczytałam post o polecanych serialach. Obejrzałam 2 z nich i przypomniałam sobie jak kocham lps, że ta pasja nie znika i... no w ogóle... no kocham :P
Tak btw polecam ten blog bardzo: http://mojswiatlps.blogspot.com/
Przypomniałam sobie też o naszej mamusi ElaineLps, która ma 21 lat i nie wstydzi się swojej pasji, a jej seriali nie wstydziłby się nie jeden dorosły, o LPShannah, która ma napewno więcej niż 20 lat (nie wiem na pewno) i produkuje absolutnie profesjonalnie shortfilmy, a potem już z uśmiechem na twarzy przypominałam sobie o SophieGTV, LPSAce, i w końcu o ThePuddingLps, którą kocham cały czas, mimo że nie już nie nagrywa. Przeczytałam też gdzieś, że mimo że są to zabawki, to mogą być pasją każdego i nie wolno się tego wstydzić.
.
.
.
.
.
.
.
Przez ten czas wiele się u mnie zmieniło, chociażby wciągnęłam się bardziej w inne fandomy, a o lps zapomniałam, ale sobie przypomniałam :P
.
.
.
.
.
.
Więc tak założyłam nową rodzinkę lps i zabrałam się do robienia im domku DIY, ale nie byle jakiego, prawdziwego, w każdym calu wykończonego domku. Kiedyś robiłam pokój DIY, ale nie starałam się przy tym, zresztą już dawno go wyrzuciłam. Sprawa wygląda inaczej jednak z dodatkami. Ich mam masę, ponieważ robiłam (i znów robię :D) na bieżąco.
Dobra, chyba trochę zanudziłam, więc pokaże wam Enię :P
No to teraz przejdźmy do tematu posta: najpierw może przedstawię wam właścicieli przyszłej willi :P
Oto są narzeczeni: Iris i Diablo. <3 Stoją sobie przed drzwiami przyszłego domu. Jeżeli komuś imiona brzmiałyby znajomo to tak, oglądałam Kissing Sin i tak, zainspirowałam się :PP
Może w skrócie ich przedstawię:
Iris Eleinfon ma 22 lata. Jest nieśmiała i miła. Jest także wrażliwa, delikatna, ale mimo wszystko w głębi duszy wesoła i ciesząca się życiem.
Diablo Lorenc ma 1956 lat. (Przepraszam, musiałam, tak, tak, jest demonem :')) Jest inteligenty i silny. Jest raczej smutasem i ciągle chodzi zamyślony. Jest skryty, opanowany. Ale jak się złości to się złości :P
Razem bardzo dobrze się dogadują i uzupełniają.
Dla wtajemniczonych: Iris została zwykłym petshopem, nie jest ani demonem, ani półboginią, ani Obliviończykiem.
A oto i moja autorska ściana z bali (ściana przy drzwiach, jak i reszta budynku od zewnątrz będzię szara, ale ultranowoczesne bale zostaną białe) :) Aha! Dom jest parterowy.
Oto i dom od góry :P Składa się on z 5 pomieszczeń, przyszłego ogrodu i korytarza. Posiada:
- Kuchnię z jadalnią
- Salon
- Sypialnię
- Łazienkę
- Wolny pokój (będą tam mieszkały dzieci, ale Iris i Diablo jeszcze o tym nie wiedzą :P)
A tutaj skład budowlany xD
Pokoje po kolei, z bliska. Oto kuchnia z jadalnią. ;)
Tutaj mamy salon :P
Pokój dla dzieci.
Sypialnię z kawałkiem łazienki :)
I jak na razie najbardziej urządzoną łazienkę. Jest już tu podłoga i prysznic (ThePuddingLps, chociaż myślę, że mało komu muszę to mówić). Podłoga taka jak w łazience będzie wszędzie. Powiem jeszcze, że każdy pokój ma tapety z kartki, które jednak w większości będą zakryte innymi, kolorowymi, a cały dom zrobiony jest z posklejanych i odpowiednio wyciętych pudełek po butach.
Iris w prysznicu :)
A tu mamy takie trochę inne ujęcie domu Diablo i Iris <3
A tu Diablo i Iris przy planach , które wykonał im... uwaga... Alcali. Znowu tylko wtajemniczeni zrozumieją :D Tylko spokojnie, Alcali to taki projektant :') Dlaczego ja nazywam lps imionami z serialu? :')
.
.
.
Okej, więc to na tyle. Pojawią się napewno kolejne posty z serii o Domku DIY, a także posty z rodzinką Diablo i Iris. Zainspirowałam się Julią z Mój Świat Lps, aby tu powrócić i pisać znowu te wszystkie posty, za co ci serdecznie dziękuje :D
Będę pisać tu kiedy najdzie mnie ochota, więc nie liczcie na częste i regularne posty :(
No to na tyle... do zobaczenia!
Szalona :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz