Heeeeejka!
Tu znowu ja! Wow, nie było 3 miesięcznego odstępu między postami 😂 Co dwa tygodnie widzimy się w poście (czasem częściej) od teraz! A jeśli to dla was za rzadko, w sobotę w którą nie będzie postu tu, post będzie na moim drugim blogu o książkach. Jeśli kogoś interesuje tematyka, to bardzo serdecznie zapraszam: molebookijab.blogspot.com :)
💕
Przejdźmy do tematu tej oto notki czyli moich nowych lps, które dostałam na Mikołajki. Są one z G4, ale to nie byle jakie lps! Jeden z nich już zdobył moje serce, zresztą wszystkie są śliczne, sami zobaczcie 😀 Caaałkiem, całkiem niedługo koło marca mam w planach zakup doga niemieckiego #184 i jamników #3601 oraz #518. HMMM CIEKAWE DLACZEGO. Także takie tam małe spojlery ;) Przechodząc do rzeczy na sam początek pokażę wam opakowanie od zewnątrz.
Jak już mogliście zauważyć jest to zestaw 12 lps, w tym 3 niespodzianek. Swoją drogą bardzo fajny pomysł. Jednocześnie kupujemy lps, które widzimy i które chcemy i jednocześnie mamy takie jakby 3 saszetki niespodzianki ;). Wszystko to w cenie (sprawdziłam, choć nie powinnam) około 110 złotych. Czyli się niby opłaca. Przejdźmy do figurek.
Tutaj widać je dokładniej. Jest to sarna (?), kotka brokatowa, miś, byczek, krokodyl, ptaszek, konik, zajączek, żabka i niespodzianki: słonik, pajączek i ryba.
Oto mój ulubieniec, w którym kompletnie się zakochałam. Cudowna sarenka, która ma na imię Vivian. Jest ona pogodna, lecz pewna siebie i czasem złośliwa. Jeśli chodzi o samą figurkę ma ona tak prześliczne kolorki, cieniowania na nosku i kropeczki na ciele, że się kompletnie zakochałam 💓
Kolejny elpeeskiem jest ta oto kotka, która ma brokatowe uszy. Ma ładny, stabilny kształt, także ładne cieniowania i śliczne zielone oczy, które bardzo ładnie tutaj kontrastują. (Brokat, cieniowania, czyżby hasbro zatęskniło za G2?). Ma na imię Angela.
Ostatni już duży petszop to ten oto zwierz, który chyba jest misiem czy czymś w tym rodzaju. Nie przepadam za takimi "nijakimi" figurkami, no ale spoko. W sumie nie wiem, czy jest to chłopak czy dziewczyna, ale uznajmy że chłopak. Jest to Bernie.
Małe figurki załączone do tego zestawu widoczne są powyżej (?). Ładne, fajne, byczek i krokodyl są urocze, zresztą bardzo lubię te kształty. Nie mają stałych imion.
A oto i małe MINI figurki. Czyli HIT. Być może nawet zrobię o tym osobny post. Hasbro wyprodukowało kompletnie nowy rodzaj i rozmiar figurek, czyli mniejsze niż te mniejsze. Są one na prawdę miniaturowe i super uroczeee. Te to żabka i wydaje mi się że zajączek. Kocham je, no po prostu kocham te miniusie lps <3
💗
💗
💗
UWAGA ZARAZ ZOBACZYCIE NIESPODZIANKI XD
.
.
.
.
.
Ta ryba trochę mi popsuła efekt, ale trudno. Ryba to mały lps, a słonik i pajączek to małe mini lps. Tu widać jakie one są pyciusie. Słonik ma trąbę do góry i taki słodki wyraz twarzy, a pajączek jest taki słodziusi i ma kropeczki nad noskiem, że naprawdę.... no..... AHHHH KOCHAM JE SĄ TAKIE KJUUTT.
.
.
.
To już tyle na dziś. Moja ocenka zestawu to takie mocne 7\10. Hasbro zrobiło mega progres po swoim upadku zwanym inaczej 4 generacją i myślę, że można zacząć to nazywać 5 generacją, której nadal bardzo dużo brakuje do 2, jednak jest o niebo lepsza od 4, o której wolę nie wspominać. Nawet głowy zaczęły się lepiej ruszać!
Jestem bardzo zadowolona z tego prezentu i jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem, to w sumie polecam, choćby dla Vivian <3
Bawcie się dobrze i do następnej notki!
💓
~Ija B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz