Hejj!
Oto i kolejny post na tym blogu, tym razem o pałacu dla lps który zrobiłam. Jeśli nie wiecie, po co mi ten pałac, co on ma na celu i kto będzie w nim mieszkał to odsyłam was do poprzedniego posta, w którym wyjaśniłam wszystko, co tylko możecie wiedzieć! Link: https://zzycialps.blogspot.com/2019/06/26-moje-miasto-lps-oraz-to-co-sie-z-nim.html
Zrozumiałam także, dlaczego nie dokończyłam projektu z "Wielkim Domkiem Diy". Bo oczekiwałam od siebie nie wiadomo czego. Realistycznego, estetycznego, pięknego, dużego domku. Każdy mebelek miał wyglądać jak ludzki i miałam zrobić go sama. Przez brak czasu i zniechęcenie ilością pracy do włożenia zrezygnowałam z tego. No, po jakimś pół roku leżenia domku i kurzenia się 😑 Tym razem jest to projekt szybki. Na 2 dni. Nie musi być idealny. Nie będzie taki. Chodziło mi bardziej o fajnie, wygodne i przystosowane miejsce do zabawy w to, co macie w linku^. Ładne i piękne ono nie będzie, bo mebelków nie robiłam sama, a te, które już mam w większości są z innych bajek, nie pasują do siebie i są różówe. R ó ż o w e. 😞 Ale cóż, jestem zadwolona z tego co mam, bo jest dobre do zabaw. Więcej być nie musi. 😁
Zaczynam od kartonów. Cały pałac z nich będzie. Mam je z opakowań po takich kartonach do przechowywania z ikea. Karton po kartonie 😂 Są idealnej grubości, są całe białe, więc nadadzą się świetnie.
Pocięłam je na wymierzone ściany. Po 3 kawałki na jedną komnatę 😂
Tutaj jeszcze speszjalne kawałki na: bramę czyli główne wejście do pałacu, na salę jadalną oraz na toaletę 💗
Klej na gorąco to podstawa, on będzie tym, czym w rzeczywistości jest cement, beton, cegły 💁
Oto już sklejone, nasze piękne pokoiki 😊
Jeszcze kilka komnat dla kilku postaci.
Budowniczy idzie w ruch!
Dobra, chyba już koniec.
Wrota już w miarę sklejone oraz pomalowane. Nie komentujcie jak to wygląda, to robocza ściana. 😝
Czas na duże dodatki, czyli meble i inne. Oto sala jadalna ze stołami i krzesłami. Szkoda, że nie zdążyłam zrobić jej zdjęcia z jedzeniem na stole. Wyglądało to mega na bogato!
Oto pierwsza urządzona komnata, która będzie należeć prawdopodobnie do księcia Aresa. Nie pytajmy o ten telewizor 💁
Wejdźmy przez te małe drzwi do łazienki
Składa się ona z prysznica i umywalki. Rzeczy te zrobiłam przy okazji "Wielki domek diy". Gdzie kibelek? Księżniczki nie kupkają. 😂😂
Oto komnata przechodnia, czyli bez konkretnego właściciela. Gdy będę potrzebowała wolnego pokoju do zabawy, to jest i ona. I tak, jest w niej wanna. Nie wnikajmy w o to głębiej, w pałacu wolno wszystko.
A oto niesamowita komnata niesamowitej księżniczki Evanlyn Pacyfiki. Akurat ona wygląda całkiem ładnie. Ten woreczek z perłami w rogu pasuje do pałacu. Szkoda, że to jedyna taka rzecz w moich dodatkach 👌
Omygy, jak to wygląda. Z bliska nie jest aż takie brzydkie i nieuporządkowane. To komnata służby, to znaczy bardziej personelu, czy czegoś. Nie wiem jak to nazwać. Składa się na to damy dworu, służące i kucharki.
Pora na mniejsze dodatki, czyli wykończenie!
W pokoju księżniczki... Ma serio piękne sukienki i ubrania oraz kilka rzeczy 💁
Aha! To jest jeszcze komanta (nie wykończona) księcia Silverhorna.
To już to samo, co wyżej, ale urządzone. Silverhorn ma w swojej komnacie mini laboratorium chemiczne, wraz z księgami innymi tajemniczymi rzeczami. Bada portale, wymiary i wiele więcej. My, zwykli śmiertelnicy nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć.
Zmiana planów. Zamazane i straszne, ale jest. Oto sala jadalna podczas posiłku.
To jest rzecz, której nie zdążyłam zrobić na czas, a jednak ją wam pokażę. To są takie piękne zdjęcia różnych magicznych i prawdziwych krajobrazów.
Będą one wisieć jako obrazy z ramkami, które zrobię na wszystkich pałacowych ścianach.
W komputerze wyglądały ładniej niż wydrukowane :(
To z syreną jest piękneee, kocham go. Syreny mnie przerażają, a jednocześnie to moje najulubieńsze magiczne stworzenia.
Każda planeta w moim głównym wrzechświecie (post z linka wszystko wyjaśnia) ma tutaj swoje zdjęcie, które ją odwzorowywuje. Możliwe nawet, że zrobię o tym osobny post, ale na razie nie mogę zdradzić więcej.
💜💜💜
To już tyle na ten tydzień. Wiem, że pałac wam się nie podobał, ale nieważne. Do zobaa haha💘
Bawcie się dobrze!
~Iga
P.S- tutaj macie te wspaniałe zdjęcia, tyle że nie wydrukowane-
Zródła:
Pixabay
Google grafika
Urzekła mnie lampka w komnacie służby, jest naprawdę piękna! I Shoppkinsowe koszyczki u księżniczki. Ale wygrał chyba dywanik w komnacie księcia. Mogę wiedzieć skąd taki wziąć? :D
OdpowiedzUsuńŚwietna robota. Widać masę pracy. Kilka pomieszczeń w dwa dni to naprawdę osiągnięcie.Ja mam aż tyle akcesoriów dla Pet Shopów, że pewnie nie wystarczyłoby nawet na urządzenie jednego pokoju. XD Ale rozumiem cię doskonale. Sama od dłuższego czasu chciałam zrobić scenerię/dioramkę dla moich figurek. Po prostu uwielbiam robić takie rzeczy. Skończyło się na... 6 łóżeczkach. Z jednym schodzi mi cały dzień, a nawet dwa biorąc pod uwagę czas schnięcia kleju czy farb. To wszystko trochę mnie przerosło. Niestety perfekcjonizm nie pozwala mi na zrobienie ich trochę mniej szczegółowo, wręcz przeciwnie. W głowie mam zaplanowane miliardy detali. Żeby to wyglądało JAK NAJLEPIEJ. Pewnie gdyby robienie miniaturek było moim jedynym obowiązkiem, to bym nie narzekała. x]
Ten dywanik to coś bardzo starego, chyba zakładka dla książki, który dała mi mama jeszcze dla lalek jak byłam mała. Nie wiem czy są gdzieś dostępne, ale szukaj, może nawet tak. Cieszę się bardzo, że mnie rozumiesz! ;3
Usuń